W dzisiejszym wpisie napiszę kilka zdań o zapachu YSL Black Opium. Jak wiecie, jakiś czas zgłosiłam chęć otrzymania próbki perfum YSL Black Opium. W ubiegły piątek przyszła do mnie próbka tegoż zapachu. Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszam do dalej części posta.
Zdjęcie z internetu |
Po pierwsze opakowanie. Ciężko będzie mi wypowiedzieć się na temat buteleczki, ponieważ nigdy jej nie widziałam. Opierając się na zdjęciach w internecie sądzę, że opakowanie bardzo ładnie wygląda. Czarna buteleczka nawiązuje do nazwy produktu, a różowe elementy odzwierciedlają charakter zapachu. Niektórzy mogą uznać brokat za tandetę, dla mnie jednak dodaje uroku i przyciąga uwagę. Produkt możemy kupić w trzech wersjach wielkościowych - 30, 50 i 90ml.
Dodam jeszcze kilka zdań o butelce próbki. Aplikacja była nie lada wyzwaniem. Musiałam oderwać "główkę" flakonika, a później chcąc by perfumy nie wyparowały zatkać nią otwór.
Po drugie zapach. Zapach zamknięty z brokatowej buteleczce jest słodki i jak dla mnie (zaraz po aplikacji) ciężki, ale nie duszący. Po kilku godzinach słabnie, ale jest nadal wyczuwalny. Na mojej skórze utrzymywał się ponad 12 godzin, więc całkiem sporo. Na stronie Douglasa znajdują się nuty zapachowe. A więc:
NUTA GŁOWY: Esencja różowego pieprzu, mandarynki, akord gruszki
NUTA SERCA: Absolut kwiatów pomarańczy, akord jaśminu sambakowego
NUTA BAZY: Akord kawy, absolut nasion wanilii, esencja paczuli
Zapach może uchodzić za dość... młodzieżowy. Kojarzy mi się z zapachami Avonu i Avril Lavigne.
Po trzecie dostępność i cena. Black Opium możemy kupić z Douglasie oraz w Sephorze, gdzie zapachy są bardzo drogie. 30ml-D-249, S-259/ 50ml-D-360,S-379/ 90ml-D-549,S-539. Oczywiście perfumy możemy znaleźć też w internecie, gdzie cena jest troszkę niższa.
Po czwarte opinia. Zapach bardzo mi się podoba, ponieważ uwielbiam słodkie zapachy. Nie jest jednak warty swojej ceny.Testując próbkę usłyszałam pochlebne opinie. Spotkałam się również z opinią, że zapach jest zbyt słodki. Cóż... różne osoby, różne charaktery i różne gusta. Wszystkim się nie dogodzi. Myślę, że kupiłabym go gdyby cena była niższa.
A Wy, testowałyście ten zapach? Co o nim sądzicie? :)
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania i obserwowania.
Sylwia
Chyba wolę lżejsze zapachy :)
OdpowiedzUsuńFakt, ciężkie nie przypadną do gustu każdemu :)
UsuńBardzo drogi, zresztą wolę mgiełki do ciała VS ;)
OdpowiedzUsuńZa drogi :) Nie mam dostępu do tych mgiełek :(
UsuńI'm happy :) I like this perfume too :)
OdpowiedzUsuńKupiłam cały flakon bo się zakochałam ale on strasznie słabo trzyma, po 2-3 godzinach się ulatnia, koszmarnie nietrwały
OdpowiedzUsuńTrwałość może zależeć od skóry :)
UsuńNie miałam styczności z tym perfumem. Świetny post! :)
OdpowiedzUsuń♡ kochacznaczyblogowac.blogspot.com - Klik! ♡
Poszukać z Sephorze lub Douglasie :)
UsuńOjej :) Dziękuję :) Już obczajam :)
OdpowiedzUsuń